Glut, do którego zrobienia chcę Was zachęcić, jest nietoksyczny i banalnie prosty do wykonania, chociaż nie nadaje się do jedzenia. Bardzo prawdopodobne, że w szkole spotkałyście się z tą masą, bo nosi ona nazwę płynu nienewtonowskiego. Ta substancja to coś pomiędzy ciałem stały a płynem. Kiedy obchodzicie się z nią delikatnie i powoli, zachowuje się jak płyn, a jeśli uderzacie albo energicznie ugniatacie, przypomina plastelinę. Jednym słowem idealna zabawa dla maluchów, które bardzo lubią być zaskakiwane.
Do przygotowania domowych glutków (płynu nienewtonowskiego) potrzebujemy:
mąka ziemniaczana
woda
barwniki spożywcze (opcjonalnie)
Do miski wsypujemy mąkę ziemniaczaną (ok.1 szklanki) i dolewamy wody (ok. 0,5 szklanki) a następnie wszystko dokładnie mieszamy. Ilości mąki i wody podałam w przybliżeniu, ponieważ dopiero po zmieszaniu zobaczycie czy nie trzeba czegoś dodać. Masa powinna być zwarta, kiedy będziecie w nią uderzać i płynna, kiedy powoli zanurzycie w niej rękę. Jeśli, podobnie jak ja, chcecie użyć barwników, dodajcie je do wody i dopiero wtedy kolorowy płyn zmieszajcie z mąką. Voila! Glutki gotowe!
Pierwszy raz glutki zrobiłam sama, wieczorem, tak na spróbowanie, czy warto Krzysia w to w ogóle mieszać. Stałam w kuchni i gniotłam dobrych kilkanaście minut do czasu aż przyszedł mąż i sam zaczął się bawić. Masa jest bardzo przyjemna w dotyku, szczególnie kiedy spływa po dłoniach. W wakacje na pewno zrobię glutki z dużej ilości mąki i stworzę z tego fantastyczną zabawę do ogródka. Wyobrażacie sobie tyle taplaniny na świeżym powietrzu? Czad! :)
No a na koniec... cóż... nie będę ukrywała, że nie jest to najczystsza zabawa jaką znam. Dobre jest chociaż to, że glutki bez problemu można odkurzyć, albo zamieść miotłą. Łatwo odchodzą od podłogi albo mebli i nawet na bardzo ciemnej podłodze nie zostawiają śladów.
Miłej zabawy! :)
Sprawdź też pozostałe kreatywne zabawy dla dzieci!
Spodobał Ci się ten wpis?
Zostaw po sobie znak w postaci komentarza albo polub, lub udostępnij wpis na Facebooku.
Zapraszamy też na raczkowy profil na Facebooku - KLIK i Instagramie - KLIK.
Do napisania! :)